czwartek, 15 października 2015

Jak schudnąć zdrowo, bezpiecznie i skutecznie?

Jak schudnąć zdrowo, bezpiecznie i skutecznie?


Autor: Ilthien


Początek wiosny to czas, kiedy myślimy o tym, że w letnich ubraniach chcielibyśmy wyglądać lekko. Jak to zrobić? Jak pozbyć się zimowych oponek i nadmiaru kilogramów po zimie?


Po zimie często zostają nam tu i ówdzie „zimowe oponki", których teraz z przerażeniem chcemy się pozbyć. Szukamy więc informacji o odchudzaniu wszędzie, gdzie się da. Wybieramy te, które wydają nam się najlepsze dla nas i je testujemy.

Jak to zrobić? Jak pozbyć się zimowych oponek i nadmiaru kilogramów po zimie?

Przyczyną dodatkowych kilogramów w organizmie są tłuszcze i węglowodany. Są diety, które proponują wykluczenie jednego z tych składników z diety. Ja nie jestem zwolennikiem takich diet. Uważam, ze powinniśmy ograniczać niezdrowe tłuszcze i węglowodany, ale nie powinno ich się zupełnie eliminować z diety.

Są osoby, które wykluczają zupełnie węglowodany, nie jedzą chleba, ziemniaków i nagle, przechodząc obok piekarni, kupują pączka. Co wówczas się dzieje? Podobno w organizmie zanikają umiejętności trawienia węglowodanów, kiedy zupełnie wykluczymy je z diety, i wówczas taki jeden pączek w całości wędruje do magazynu. Efekt yo-yo murowany.

Dlatego proponuję na śniadanie zostawić kromkę pełnoziarnistego pieczywa. A na obiad zostawić jednego ziemniaka. Zanim zaczęłam interesować się zdrowym odżywianiem i odchudzaniem, na moim talerzu przynajmniej połowa to były ziemniaki. W tej chwili wiem, że przynajmniej połowę talerza powinny zajmować różnokolorowe warzywa.

diety, według których nie należy łączyć warzyw i białka w jednym posiłku. Stosując taką dietę, można na śniadanie zafundować sobie warzywa, a na obiad mięso.


Należy pamiętać, że organizm odchudzanie traktuje trochę jak stan wojny. W związku z tym, jeśli przez jakiś czas dostarczamy mniej pożywienia, to metabolizm zwalnia. Kiedy nagle ulegniemy pokusie i zjemy więcej, nasz organizm odłoży to do magazynu na "czarną godzinę". Aby zwiększyć przemianę materii, można stosować ziołowe herbatki czy inne suplementy diety, można również zacząć się ruszać. Właściwie nie można, a należy wykonywać jakąś aktywność fizyczną. Możemy wybrać intensywne zajęcia tańca, pływanie, aerobik, bieganie czy treningi cardio. Wówczas potrzebujemy przynajmniej pół godziny, aby organizm zaczął spalać tłuszcz. Czyli takie ćwiczenia mają sens, jeśli trwają godzinę co najmniej.

Można również wybrać ćwiczenia intensywne, które w krótszym czasie pozwalają osiągnąć ten sam efekt. Są osoby, które mają więcej czasu i wolą lżejsze ćwiczenia, natomiast są osoby, którym zależy na tym, żeby ćwiczenia zajmowały mniej czasu, ale były bardziej intensywne, a przez to tak samo skuteczne. Każdy z nas wyboru aktywności dokonuje sam. Jednak należy pamiętać, że jest ona bardzo ważna dla osiągnięcia naszego celu, spalenia zbędnej tkanki tłuszczowej.

Dieta kojarzy się z głodem i kiepskim smakiem, ale wcale nie musi tak być. Wystarczy pierś z kurczaka zamiast w panierce i na tłuszczu przygotować na grillu, na przykład na patelni grillowej lub na parze, posypując ulubionymi ziołami, przyprawami, które nie zawierają soli czy glutaminianu sodu i innej chemii.

Niektóre przyprawy poprawiają metabolizm, inne ułatwiają trawienie. Nie wiem, czy wiesz, ale marchewka czy pietruszka z grilla odpowiednio przyprawiona może być pyszna, a z pewnością jest dużo zdrowsza niż kiełbaska tłusta. Mięso można tez upiec w piekarniku. Pamiętajmy, aby wybierać chude mięso. W kurczaku najwięcej tłuszczu znajduje się w skórze, wiec proponuję z niej zrezygnować. Najbardziej chudym mięsem są piersi z kurczaka, oczywiście bez skóry.

W codziennej diecie powinny się jednak znaleźć zdrowe tłuszcze, np. z ryb, orzechów czy jaj. Starajmy się kupować jedzenie z dobrego źródła. Jaja od kur spacerujących po podwórku i żywionych tradycyjnie są o wiele zdrowsze, niż jaja fermowe. Podobno kury w klatce są zestresowane, mają za mało ruchu i to wpływa na gorszą jakość jaj.

Idealnie byłoby, gdyby ryby były prosto z morza, niemrożone. Można przygotować je na parze lub na grillu, albo upiec. Mają wtedy o wiele więcej wartości odżywczych niż smażone na patelni w panierce i z tłuszczem.

Oczywiście rezygnujemy ze słodyczy. Możemy jeść owoce, ale proponuję również jeść je rano. Na początku można zrezygnować z najbardziej kalorycznych owoców, takich jak banany czy winogrona, na rzecz jabłek, grapefruita, arbuza, truskawek.

Kiedy jesteśmy głodni,najlepiej skorzystać z warzyw Mogą to być warzywa gotowane na parze lub surowe. Przewagę jednak mają warzywa surowe. Organizm dietę i odchudzanie traktuje jak chorobę. Warto, więc go wspomagać witaminami oraz makroelementami i mikroelementami z surowych warzyw, orzechów czy wody mineralnej. Można tu również wykorzystać suplementy diety. Jeśli jednak mamy dostęp do ekologicznych zdrowych warzyw, to są one najcenniejszym źródłem witamin. Coraz trudniejszy dostęp mają do nich mieszkańcy dużych miast. W tym wypadku najlepiej mieć własny ogródek, wówczas mamy pewność, co jemy, albo wspomagać się suplementami, które uzupełniają niedobory diety.

Bardzo ważne jest picie w czasie odchudzania niegazowanej wody mineralnej. Pomaga ona usuwać z organizmu toksyny i wpływa na prawidłową pracę nerek. Ponadto wpływa korzystnie na metabolizm. Powinniśmy natomiast zrezygnować ze słodzonych sztucznie soków i napojów oraz napojów gazowanych.

Kilka słów o soli. Nadmiar tego składnika powoduje zatrzymanie wody w organizmie, przez to jesteśmy cięższe i spuchnięte. Jak ograniczyć ilość soli? Ograniczyć ją w diecie. Jeśli myślisz teraz...Ja przecież nie solę dużo...To powiem Ci, że też tak sądziłam. Dietę bezsolną testowałam w ciąży, oczywiście na zalecenie lekarza. Musiałam wtedy wyeliminować wszystko, co zawierało dużą ilość soli, a więc: chleb, wędliny, ogórki kiszone, kapustę kiszoną, przyprawy typu Vegeta i większość przypraw do zup czy do mięsa, ponieważ zawierają sól. Efekt? Po tygodniu moja waga spadła o 5 kg, tyle wody miałam w organizmie. Co jadłam? Pieczone mięso zamiast wędliny, jajka, warzywa i owoce. Czułam się o wiele lepiej. Nadmiaru wody z organizmu pomaga nam się również pozbyć natka z pietruszki, która zawiera duże ilości witaminy C i jest wskazana również w celu podniesienia odporności organizmu. Można ją wyhodować w domu na dobrej ziemi z ekologicznej pietruszki, wtedy mamy pewność, że nie jest pryskana.

Jak komponować zdrowe posiłki? Poza grillowaniem, pieczeniem, gotowaniem na parze, możemy kupować mięso i ryby naturalnie wędzone. Ryby są bardzo dobrym źródłem białka i kwasów omega 3. Dlatego powinniśmy jeść ryby morskie przynajmniej 4 razy w tygodniu. Mam też dobrą wiadomość: mogą to być tłuste ryby. Pamiętajmy, że część witamin potrzebuje tłuszczu, aby mogła być przyswojona przez nasz organizm.

Na śniadanie dobrze jest jeść odtłuszczony jogurt albo serek, należy jednak sprawdzać w produktach light, czy nie są słodzone aspartamem, ponieważ ten słodzik może spowodować pogorszenie stanu naszego zdrowia. Są liczne kontrowersje, czy jest to bezpieczny składnik, czy nie. Natomiast jak wiadomo łatwiej zapobiegać niż leczyć, dlatego jeśli coś może szkodzić, lepiej tego unikać.

Dobrym pomysłem na śniadanie jest tez jajko. Najlepiej przyswajalne jest takie gotowane, wkładane do zimnej wody. Mimo że żółtko zawiera tłuszcz i kalorie, to tak jak pisałam wcześniej, małe ilości dobrych, zdrowych tłuszczów zwłaszcza na śniadanie są wskazane.

Poranną kawę najlepiej zastąpić owocami lub świeżo wyciągniętymi sokami warzywno-owocowymi. Moim ulubionym jest świeżo wyciśnięty sok z marchwi. Jeśli jednak koniecznie chcesz zaczynać dzień od kawy, wybieraj kawy naturalne i staraj się ich nie zabielać oraz nie słodzić. Podobnie herbatki powinniśmy pić bez cukru.

Do surówek i sałatek zamiast majonezu czy śmietany najlepiej dodawać chudy jogurt naturalny lub kefir, jeśli zależy nam na tym, żeby schudnąć.

Dobrze nam będą służyć też w trakcie odchudzania płatki śniadaniowe, najlepiej z pełnego ziarna. Błonnik w nich zawarty wpływa korzystnie na pracę jelit. Produkty z pełnego ziarna najlepiej jeść na śniadanie.

Natomiast powinniśmy omijać sery żółte, a więc wszelkiego rodzaju zapiekanki, pizze, jedzenie typu fast food, frytki itp.

Bardzo ważne jest jedzenie 5 posiłków dziennie. Tak dobrze słyszysz, aby schudnąć trzeba jeść często i w niewielkich ilościach. Powinny to być 3 główne posiłki i dwie przekąski. Pierwszy posiłek powinien być najpóźniej godzinę po przebudzeniu. Ostatni 3-4 godziny przed zaśnięciem. Z pewnością znasz swoje godziny wstawania i zasypiania, podziel posiłki równomiernie, co 2,5 godziny. Wtedy nie będziesz mieć napadów wilczego głodu.
Pamiętaj, aby jeść powoli, dokładnie przeżuwając każdy kęs. Nie oglądaj w czasie jedzenia telewizji i nie wykonuj innych czynności. Po około dwudziestu minutach od zjedzenia dopiero czujemy, czy jesteśmy najedzeni. Kiedy jesz wolno, zjadasz mniej. Mam nadzieję, że pomogłam trochę w osiągnięciu idealnej wagi.


Jeśli poszukujesz informacji na temat odchudzania, zdrowego stylu, życia lub rozwoju osobistego zapraszam na mojego bloga http://www.jolantajablonska.blogspot.com/

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Dieta cebulowa

Dieta cebulowa


Autor: smaczneodchudzanie


Dla wielu osób cebula jest dobrym lekarstwem na grypę czy przeziębienie. Jak się okazuje, cebula pomaga, także w odchudzaniu. Stosując dietę cebulową, można skutecznie zrzucić zbędne kilogramy.


Cebula z reguły dodawana jest do wielu potraw, jak na przykład sałatki czy też ryba po grecku. Wbrew pozorom w czasie trwania kuracji nie należy spożywać samej cebuli. Należy spożywać warzywa z rodziny cebulowatych, np. czosnek, por, szczypiorek. Spożywanie tych warzyw wspomaga proces odchudzania, a także wzmacnia odporność organizmu. Dodawanie warzyw cebulowych do posiłku zalecane jest szczególnie w okresie jesienno-zimowym, kiedy to organizm człowieka jest najbardziej narażony na różnego rodzaju infekcje.

Jest to dieta, która trwa dwa tygodnie. Można na niej schudnąć kilogram w ciągu tygodnia, czyli łącznie można schudnąć 2 kilogramy. Należy pamiętać, że jest to dieta przeznaczona dla osób, które chcą schudnąć mało kilogramów. Dieta cebulowa nie należy do diet długotrwałych, w trakcie których można dużo stracić zbędnych kilogramów. Dieta cebulowa jest bardzo zdrowa dla organizmu, ponieważ warzywa cebulowe posiadają wiele cennych dla organizmu witamin i wartości odżywczych. Warzywa te są źródłem tak cennych dla organizmu witamin jak witamina C, A czy B12.

Por - w jadłospisie może być dodawany do zup. Zawiera takie witaminy jak: C, B12, B2 oraz dostarcza organizmowi żelazo, wapń i fosfor.

Szczypiorek - może być dodawany do posiłków: kanapek, lekkich serków. Szczypiorek jest źródłem witamin PP, C, B.

Czosnek – to kolejny po cebuli naturalny „lek” na przeziębienie i grypę. Zawiera witaminy z grupy A, B i C. W czasie trwania diety może być składnikiem wielu potraw.

Kto nie może stosować diety cebulowej ?

Kobiety w ciąży oraz karmiące piersią. Diety nie powinny stosować niepełnoletni oraz osoby o wrażliwym układzie pokarmowym. Warto jest wspomnieć, że cebula bogata jest w cukier. Dlatego osoby z cukrzycą powinny mieć to na uwadze.


Więcej informacji o odchudzaniu znajdziesz na moim blogu

www.odchudzanieplus.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Prawo przyciągania pomaga zrzucić zbędne kilogramy

Prawo przyciągania pomaga zrzucić zbędne kilogramy


Autor: Wojt


Artykuł przedstawia możliwości jakie daje prawo przyciągania w zastosowaniu do zrzucenia zbędnych kilogramów. Ponieważ większość innych sposobów po prostu nie działa, może warto spróbować tej.


Skoro prawo przyciągania jest tak uniwersalne to może potrafi pomóc zrzucić zbędne kilogramy i odzyskać wspaniałą sylwetkę.

Zgodnie z zasadami prawa przyciągania to myśli decydują o tym jacy jesteśmy i co nas czeka w przyszłości. A odnośnie nadmiernej wagi, jedną z najpowszechniejszych teorii, przy jakich trwają ludzie jest przekonanie, że o przyroście wagi decyduje jedzenie. Stąd też tendencja aby w kuracji odchudzającej stosować głodówki, tabletki na zmniejszenie łaknienia, męczące, a często wręcz szkodliwe dla zdrowia, ćwiczenia fizyczne i inne podobne sposoby.

Ale to nie jedzenie jest przyczyną nadwagi. To Twoje myśli i Twoje przekonanie, że tak właśnie jest, powoduje, że na pierwszym miejscu powodów nadwagi stawiamy sposób odżywiania.

Pamiętaj, myśli są główną przyczyną wszystkiego, co dzieje się w Twoim życiu. Myśl odpowiednio, a pozbędziesz się kłopotów z nadwagą.

Prawo przyciągania, w formie ogólnej, mówi, że podobne przyciąga podobne. Więc jeśli będziesz skupiać się na konieczności utraty zbędnych kilogramów, Twoje myśli będą dotyczyć tego, że masz nadwagę i trzeba coś z tym zrobić, to osiągniesz odwrotny skutek. Należy więc wyrzucić z głowy te czasami obsesyjne myśli o konieczność utraty wagi.

Właśnie to jest główną przyczyną tego, że diety, w końcowym efekcie, nie przynoszą spodziewanych rezultatów. Skupiasz się na utracie wagi, a nie na efekcie – wspaniałej sylwetce – ot co!

Jeśli zasiadasz do każdego posiłku z myślą – tego nie mogę zjeść, tamtego też nie, bo utyję to jest to prosta droga do utycia właśnie. Stan nadwyżki w kilogramach powstaje poprzez Twoje myśli o tym.

Czyli nadwaga jest efektem ciągłych myśli o niej. Jeśli w Twoich myślach przeważają pojęcia takie jak – nadwaga, zbędne kilogramy, otyłość, odchudzanie to znaczy, że tkwią one głęboko w Twojej podświadomości i przyciągną do Ciebie właśnie takie efekty – nadwagę, zbędne kilogramy czy otyłość.

Równie zabójcze są tu pojęcia z obiegowych opinii. Na przykład – „moja nadwaga to kwestia dziedziczna, nic na to nie poradzę”, „jeśli rzucisz palenie to utyjesz”, albo to, że kobiety tyją po urodzeniu dziecka i inne podobne. Totalna bzdura. Mając zakorzenione takie pojęcia Twój organizm postępuje zgodnie z nimi. Daje więc w efekcie te zbędne kilogramy. Pozbądź się takich przesądów, a utrzymasz dobrą wagę i wspaniałą sylwetkę.

Każdy z nas zna wielu ludzi, którzy jedzą bardzo dużo, a mimo to są szczupli. Taki metabolizm – powie ktoś. Zgoda – ale to przecież my sterujemy naszym metabolizmem za pomocą naszych myśli.

Jeśli z Twoich myśli potrafisz wyrzucić te wymienione wyżej pojęcia i zastąpisz je pojęciami pozytywnymi np.: „ważę tyle ile trzeba”, „mam wspaniałą sylwetkę”, „czuję się świetnie z moją wagą” to, zgodnie z prawem przyciągania, nie możesz mieć nadwagi.

Stosując prawo przyciągania do osiągnięcia dobrej wagi należałoby się stosować do poniższych wytycznych.

Określ dokładnie, ile chcesz ważyć, zapisz to na kartce i umieść ja w widocznym miejscu. Spróbuj wyznaczyć także realny termin osiągnięcia tej wagi. Zakoduj w umyśle obraz samego/samej siebie, gdy osiągniesz tą idealną wagę.

Codziennie wizualizuj siebie po osiągnięciu takiej wagi i sylwetki jaką chcesz mieć. Ciesz się z tego, tak jakbyś już osiągnął/osiągnęła swój cel. Musisz widzieć samego/samą siebie z idealną wagą. Musisz wierzyć, że Twój cel jest w zakresie Twoich możliwości i na pewno go osiągniesz.

Wyobraź sobie reakcje Twoich znajomych na Twój wygląd po zrzuceniu zbędnych kilogramów – będą Ci zazdrościć i pytać się o metodę. Powiedz im o prawie przyciągania.

Nie zaprzeczaj myślami, słowami i postępowaniem temu, co chcesz osiągnąć. Koniec z wyniszczającymi organizm dietami, koniec łykania tabletek. Zamówiłeś/zamówiłaś idealną dla Ciebie wagę we Wszechświecie, więc ją otrzymasz. Warunkiem jest całkowita wiara w sukces.

Zacznij dostrzegać w otoczeniu osoby, podobne do Ciebie, mające wagę taką jaką Ty chciałbyś/chciałabyś mieć. Nie zazdrość im. Chwal je i podziwiaj – przyciągniesz do siebie swój pożądany efekt. Jeśli widzisz ludzi z nadwagą, nie skupiaj na nich uwagi, ale przesteruj swój umysł na obraz samego/samej siebie w nowym, wspaniałym ciele i odczuwaj to.

Prawo przyciągania zadziała jeśli pozytywnym myślom będą towarzyszyły pozytywne emocje. Jest to warunek sine qua non powodzenia. Musisz kochać siebie niezależnie od tego ile ważysz. Musisz czuć się dobrze ze sobą. Nie przyciągniesz do siebie idealnej wagi, jeśli Twoje ciało wyzwala w Tobie negatywne uczucia. Nigdy nie zmienisz swego ciała, jeśli będziesz wobec niego krytyczny/a i znajdował/a w nim wady – w rezultacie przyciągniesz jeszcze większą wagę. Kochaj swoje ciało jakiekolwiek by nie było. Kiedy masz pozytywne myśli, kiedy kochasz siebie, nadajesz na dobrej częstotliwości i na tej samej częstotliwości otrzymasz pozytywną odpowiedź.

W czasie posiłków skup się tylko na jedzeniu. Twoje myśli nie mogą dotyczyć niczego innego oprócz chwili obecnej. Przeżywaj z wdzięcznością spożywanie tego co znajduje się na Twoim stole. Doceń smak i aromat spożywanych potraw. Wówczas organizm przyjmie posiłek i zużyje uzyskane kalorie w sposób optymalny. Oczywiste jest, że nie możesz w tym czasie oglądać wiadomości w TV (99% ma wydźwięk negatywny).

Jeśli chcesz utracić nadmiarowe kilogramy nie skupiaj się na tym. Twoje myśli muszą być zdominowane przez „idealną wagę” i „wspaniałą sylwetkę”. Wyobrażaj sobie, że już osiągnąłeś/osiągnęłaś sukces.


Zaginiony sekret Prawa Przyciągania:

http://barbarakozinska.neostrada.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak zdrowo schudnąć?

Jak zdrowo schudnąć?


Autor: Dietka


Pewnie nieraz zastanawiałeś się, jak zdrowo schudnąć? Dieta odchudzająca to potoczna nazwa diety fachowo określanej ubogoenergetyczną.


Jest odmianą diety bogatoresztkowej, pokrywającej zapotrzebowanie na wszystkie składniki odżywcze, tj. białko, składniki mineralne, witaminy, a redukcja energii zachodzić powinna kosztem tłuszczu i węglowodanów, zwłaszcza łatwo wchłaniających się. Pewnie nieraz zastanawiałeś się, jak zdrowo schudnąć?

Podaż energii powinna być na poziomie 50–70% dobowego zapotrzebowania energetycznego, jednak nie należy spożywać mniej niż 1000kcal/ dobę, ponieważ dieta o niższej wartości energetycznej musi być oparta na uzupełnianiu suplementami diety. W internecie lub wielu publikacjach, w zależności od autora, spotkasz się z wieloma różnymi, często wręcz wykluczającymi się poglądami na temat diet odchudzających. Na studiach spotkałam się z opinią, z którą całkowicie się zgadzam, iż dieta 1000kcal/ dobę jest zbyt restrykcyjna dla osób spożywających wysokie nadwyżki kaloryczne, bardzo trudno jest na niej „wytrzymać”, skoro minimum kaloryczne wynosiło do momentu rozpoczęcia diety 2500 i więcej kcal/ dzień. Jest to swego rodzaju szok dla organizmu, który w niewygodnych dla niego nagle warunkach zamiast spalać rezerwy tłuszczu, zacznie wręcz przeciwnie dodatkowo je magazynować. Nie ukrywajmy, że osoba podejmująca się takiej diety będzie miała problem z dużym ograniczeniem jedzenia, więc po kilku dniach zwyczajnie porzuci odchudzanie i pozostanie jej jedynie poczucie porażki.

Skoro tak, to ile energii powinno się właściwie dostarczać organizmowi, aby utrata wagi nie stanowiła zagrożenia dla zdrowia i działała jedynie na korzyść?

Zdrowo schudnąć to tak, by optymalna podaż energii podczas odchudzania wynosiła 1500kcal/ dobę z jednoczesnym zwiększeniem aktywności fizycznej, co znacznie zmniejszy możliwość wystąpienia efektu jo–jo.

W zależności od autorów, tabele ukazują pewne wahania w stosunku do wartości zapotrzebowania na podstawowe składniki odżywcze w okresie stosowania diety ubogoenergetycznej. Tzw. „złoty środek” wygląda następująco:

1 g białka/ 1 kg masy ciała (za wartość optymalną przyjmuje się ok. 70g)

25–35g tłuszczu (głównie pochodzenia roślinnego)

80–200 g węglowodanów (złożonych)

Do produktów zabronionych zaliczamy:

cukier i słodycze, słodkie i gazowane napoje,

pełnotłuste mleko i jego przetwory, tłuste mięso i wędliny, tłuste ryby,

warzywa strączkowe,

potrawy mączne,

zupy, sosy zagęszczone i tłuste,

napoje alkoholowe,

owoce, np.: czereśnie, winogrona, morele, owoce suszone, orzechy, figi.

Wymienione wyżej produkty są według definicji książkowych zabronione, ale ze stwierdzeniem tym nie zgodzę się, na szczęście nie tylko ja, ale również moja wykładowczyni z okresu studiów. Rośliny strączkowe charakteryzują się zbyt wysoką wartością odżywczą, by warto byłoby z nich w ogóle rezygnować. Powinniśmy ograniczyć w dużej mierze wysokokaloryczne i mało wartościowe produkty, spożywać je jedynie okazyjnie, ale nic nie stanie się, jeśli osłodzimy lekko herbatę, bo nie znosimy gorzkiego jej smaku, zjemy małą kosteczkę czekolady czy zjemy kawałek pysznego (i zdrowego) łososia. Odbędzie się to kosztem zmniejszenia racji pokarmowej w danym dniu, ale cóż możemy poradzić, skoro po nocach śnią nam się całe tabliczki mleczne i plantacje winogron?

Najlepszymi w diecie ubogoenergetycznej są wszystkie produkty chude i light, pełnoziarniste i pochodzenia roślinnego – tak jednym zdaniem. Ale tu też należy zachować zdrowy rozsądek, bo w każdej diecie do prawidłowego funkcjonowania organizmu potrzebne są wszystkie składniki odżywcze, modyfikować należy jedynie ich ilość i jakość. Tak na marginesie, nie polecam samemu układać sobie jadłospisu, gdy nie ma się o tym zielonego pojęcia, bo co z tego, że w ciągu dnia zjesz tylko 2 kawałki tortu i w sumie będzie to 1500 kcal, skoro nie dostarczysz organizmowi żadnej wartości odżywczej, a jedynie puste kalorie?

Trzymajmy się zasady, że najważniejszy jest racjonalizm i …powodzenia w odchudzaniu!

Pozdrawiam,

Ola Szott

http://dietydlakazdego.pl/


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

5 sposobów na przetrwanie okresu, w którym waga ani drgnie (faza plateau)

5 sposobów na przetrwanie okresu, w którym waga ani drgnie (faza plateau)


Autor: Ewa Trusewicz


Przez pierwsze tygodnie odchudzania waga systematycznie spada, jesteś z siebie zadowolony, motywuje Cię to do stosowania diety i ćwiczeń. Waga spadała, aż tu nagle koniec! Ani drgnie? Ty nie zmieniłeś w swojej diecie nic, ale tłuszcz nagle odmówił posłuszeństwa i przestał znikać? To normalne. Ten etap może trwać 2-3 tygodnie.


Co jest przyczyną?

Tkanka tłuszczowa produkuje hormon zwany leptyną (ten hormon znajduje się w tkance tłuszczowej i zmniejsza apetyt – zaburzenia gospodarki leptyną prowadzi często do nadwagi i otyłości). Leptyna informuje mózg o zasobach energetycznych organizmu. Jest ona sygnałem, którego "zanik" (podczas długotrwałego tracenia tkanki tłuszczowej) pociąga za sobą nastawienie organizmu na przetrwanie głodu. Ludzki organizm jest niezwykle adaptacyjny i potrafi zmienić swoje zapotrzebowanie, aby utrzymać homeostazę. Dlatego wtedy spowalnia metabolizm, „oszczędza” tkankę tłuszczową i powoduje głód.

Niestety wiele popularnych diet milczy na temat tej fazy, ponieważ nikt nie jest zadowolony z tego, że jego waga stoi mimo restrykcyjnego trzymania się planu.

Co należy zrobić?

Po pierwsze nie denerwować się, a po drugie – DOKONAĆ jakiejś ZMIANY w dotychczasowym zachowaniu żywieniowym bądź w ćwiczeniach. Nie rób ciągle tych samych rzeczy, oczekując odmiennych rezultatów :)

Jakie zmiany można wprowadzić?

1. Żonglowanie kaloriami. Tak nazywam proces, w którym staramy się codziennie spożywać różne ilości kalorii przy zachowaniu w konsekwencji tej samej ilości w tygodniowym rozliczeniu. Zamiast spożywania codziennie np. dokładnie 1800 kcal (w zależności od zapotrzebowania), zjeść 1500 kcal jednego dnia, a 2100 następnego. Można to łatwo wprowadzić, po prostu jednego dnia obcinając dzienną rację pokarmową o połowę, a drugiego dodając połowę. Generalnie utrzymuj swoje ciało w niepewności, co nastąpi :)

2. Trening siłowy. Jeśli nie był do tej pory częścią Twojego planu treningowego, to jest właściwy czas, aby zacząć! Praca mięśni przyczyni się do wzmocnienia tkanki kostnej, wzrostu masy beztłuszczowej i ostatecznie zwiększy tempo przemiany materii. I o to nam chodzi!

3. Zmień monotonię ćwiczeń! Jeśli do tej pory uprawiałeś jogging – spróbuj jazdy na rowerze albo pływania – czegokolwiek, aby Twoje ciało zaczęło pracować inaczej niż jest przyzwyczajone. Jeśli robisz cardio o niskiej intensywności, spróbuj interwałów (HIIT – High Intensity Training). W następnych postach wytłumaczę, jak najlepiej wykonywać taki trening :)

4. Zmień przyzwyczajenia białkowo-węglowodanowe. Brzmi to skomplikowanie, ale takie nie jest. Pomysł jest taki, aby zmienić to, co jesz. Jeśli Twoja dieta składa się głownie z węglowodanów, przerzuć się na więcej białka. Więc jeśli do tej pory na przedpołudniową przekąskę jadałeś węglowodany (np. jabłko), spróbuj zjeść kawałek białego sera, jogurt czy inne źródło białka. Raz jeszcze: ideą jest to, aby zmienić to, co do tej pory było dla ciebie stałą.

5. Zmień częstotliwość posiłków. Jeśli do tej pory jadałeś tylko trzy pełne posiłki dziennie – rozpocznij dodawanie przekąsek w ciągu dnia (nie jemy więcej! wiąże się to ze zredukowaniem ilości porcji w głównych posiłkach). Poprzez jedzenie często – zwiększasz przemianę materii.

Co jeszcze? Jeśli przydarzy Ci się faza plateau, po prostu wyluzuj i odpuść! Wprowadź parę zmian i, co ważne, słuchaj swojej intuicji, czasem ciało wie, czego potrzeba mu najbardziej. Każdy człowiek jest inny i musimy nauczyć się, jak nasz organizm reaguje – indywidualnie – i jak to wykorzystać.


Ewa Trusewicz, dietetyk

www.DietaiFitness.pl

www.facebook.com/dietaifitness

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.