poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Płaski brzuch w zasięgu ręki

Płaski brzuch w zasięgu ręki


Autor: Anna Rosłaniec


Marzy ci się posiadanie płaskiego brzucha i właśnie katujesz się (bądź zamierzasz katować) szóstką Weidera? Zapomnij o brzuszkach. Izolowane ćwiczenia w niczym ci nie pomogą, co gorsza mogą nawet bardzo zaszkodzić.


Czynniki wpływające na wygląd brzucha

Wpływają nań mięśnie - to oczywiste, ale w celu osiągnięcia ładnej rzeźby (czyli popularnego sześciopaka, który w rzeczywistości jest ośmiopakiem!) najpierw trzeba te mięśnie posiadać. Drogą do tego są ćwiczenia, ale nie ćwiczenia izolowane, które robią z mięśni cienkie postronki, które bynajmniej nie prezentują się imponująco. Mięśnie brzucha najlepiej kształtują ćwiczenia związane z przemieszczaniem ciała w przestrzeni. Zwykłe chodzenie zdziała więcej niż setki brzuszków.

Kolejnym czynnikiem decydującym o wyglądzie tej części ciała jest kręgosłup a właściwie cała postawa. Należy więc przede wszystkim zniwelować wszystkie jej wady.

Mięśnie brzucha można mieć mocne i ładnie wyrzeźbione, ale jeśli przykrywa je warstwa tkanki tłuszczowej nic nam po ich wyglądzie. Trzeba więc tłuszcz zlikwidować specjalnym odchudzającym programem.

Wreszcie na brzuchu gromadzi się często nadmiar wody - przyczyniają się do tego również izolowane brzuszki. W celu uwidocznienia mięśni konieczne jest przeciwdziałanie temu zjawisku.

Wzmacniamy i kształtujemy mięśnie brzucha

Najpierw musisz sobie uświadomić do czego służą te mięśnie. To tzw. gorset mięśniowy, który utrzymuje nasze ciało w pionie. Mięśnie brzucha pracują też intensywnie w trakcie przysiadów, skłonów i generalnie wszystkich czynności jakie wykonujemy w naszym życiu - mimo wszystko ich funkcją nadrzędną pozostaje utrzymywanie ciała w prawidłowej pozycji. To wpływa na charakter ich pracy - mięśnie te przystosowane są do pracy izometrycznej, w takich warunkach wzmacniają się, krótkie spięcia jakie wykonujemy w czasie izolowanych brzuszków są niefizjologiczne! Stanem fizjologicznym jest stałe napięcie. Napinaj mięśnie chodząc i siedząc. Rób przysiady, pompki i podciągaj się na drążku.

Postawa

Zdecydowana większość z nas ma wady postawy. Krótkie spięcia w postaci setek wykonywanych brzuszków jedynie je pogłębiają. Gdybyśmy zamiast siedzieć chodzili, biegali i przemieszczali się nie korzystając z cywilizacyjnych udogodnień problem brzucha by nie istniał. Jeśli zamiast zmienić styl życia zaczniemy katować się brzuszkami nie skorygujemy już istniejących wad. Kręgosłup w niefizjologicznym ułożeniu charakterystycznym dla brzuszków wykrzywi się jeszcze bardziej, a mięśnie w przykurczu do którego bardzo łatwo możemy doprowadzić utrwalą i pogłębią tę wadę.

Izolowane ćwiczenia na mięśnie brzucha mogą być wykonywane jedynie przez osoby o prawidłowej postawie i silnych mięśniach. De facto spotyka się je w treningu kulturystycznym, ale jedynie przed zawodami. Co więcej taki izolowany trening jest treningiem krótkotrwałym, a ćwiczenia wykonywane są w innej technice niż ta, którą popularyzują kolorowe czasopisma i niespecjalnie kompetentni instruktorzy od fitnessu.

Dieta

Dieta wpływa na brzuch na trzy sposoby: po pierwsze diety głodowe prowadzą do wzmożonej produkcji kortyzolu, który odpowiada za otyłość brzuszną. Jeśli w twoim organizmie szaleje kortyzol możesz mieć pewność, że z brzuchem trudno będzie ci się rozstać. Objętość i ilość zjadanych posiłków również jest nie bez znaczenia - kopiaste michy jedzenia rozciągają żołądek, w efekcie z natury płaski brzuch uwypukla się i rozciąga - rozwiązaniem jest zjadanie niewielkich porcji pokarmów i zwiększenie częstotliwości posiłków. Po trzecie wreszcie za przyrost brzucha odpowiedzialne są wszystkie tuczące, czyli głównie śmieciowe i wysoko przetworzone, pokarmy.

Gospodarka wodą

Gdy organizm gromadzi wodę całe nasze wysiłki mające na celu nadanie brzuchowi jak najbardziej pożądanej płaszczyzny pójdą na marne. W celu wyregulowania gospodarki wodnej należy przede wszystkim dużo pić - wtedy organizm nie będzie gromadził wody na zapas przetwarzając ją na bieżąco. Należy też zadbać o odpowiednią podaż potasu (pomidory, banany, ziemniaki) a przede wszystkim.... zrezygnować z brzuszków. Spięcia, wykonywane regularnie, drażnią nerwy znajdujące się w splocie słonecznym. Wskutek wysyłanych przez nie sygnałów organizm zaczyna gromadzić wodę w okolicach strategicznych narządów w jamie brzusznej tworząc z niej ochronny bufor wodny. Powstałego w ten sposób zaokrąglenia brzuszkami nie zlikwidujesz, a wręcz możesz je bardziej uwypuklić!

Podsumowanie, czyli co robić w praktyce?

Chodzić, biegać, ćwiczyć przysiady, pompki i podciąganie na drążku. W czasie przemieszczania się i siedzenia stale pamiętać o prawidłowym napinaniu mięśni. Jeść małe porcje pokarmów, ale robić to często. W ciągu całego dnia popijać stale małe łyczki wody, na koniec trzeba jeszcze pozbyć się tłuszczu odłożonego na brzuchu z pomocą ćwiczeń interwałowych (trening typu HIIT jest najskuteczniejszy).

Praca potrwa przynajmniej kilka miesięcy, ale w tym czasie można naprawdę dużo osiągnąć.


O zdrowym odchudzaniu

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Czy dobry plan odchudzania zagwarantuje Ci sukces?

Czy dobry plan odchudzania zagwarantuje Ci sukces?


Autor: Barbara Janina Łukowiak


Zanim zaczniesz się odchudzać, bardzo ważnym jest ustalenie planu odchudzania. Stanowi on bowiem klucz do stałej utraty wagi. Jednak czy każdy plan odchudzania gwarantuje sukces?


No właśnie. Czy każdy plan odchudzania gwarantuje sukces i co to takiego tak naprawdę ten plan odchudzania?

W istocie niewielu osobom przychodzi na myśl, by ułożyć sobie jakikolwiek plan odchudzania. Przeważnie odbywa się to tak, że po kolejnej imprezie, albo po zobaczeniu naszej właśnie zrobionej nam niespodziewanie przez kogoś fotki, dostrzegamy, że znów nam przybyło tu i ówdzie. Czujemy się zdesperowani i solidnie sobie przyrzekamy: Od jutra dieta.

I faktycznie czasami zaczynamy jakąś dietę, która najczęściej polega na tym, ze staramy się mniej jeść. Wszystko odbywa się bez ładu i składu. W rezultacie po dwóch dniach jesteśmy tak głodni, tak rozdrażnieni i zniechęceni, że machamy ręką i wracamy do starych nawyków jedzeniowych.

Aż do następnych świąt, następnej imprezy, następnej fotki.

Wiem, ze to, co pokazałam jest tylko wycinkiem prawdy, ale w wielu przypadkach tak właśnie się to odbywa.

Widzisz więc, jak ważnym jest dla osiągnięcia sukcesu w odchudzaniu przygotowanie sobie dobrego planu.

Plan ten powinien obejmować następujące zagadnienia:

1. Wyznacz sobie realne cele dotyczące tego ile kilogramów i w jakim czasie chcesz się pozbyć. Pamiętaj, ze Twój cel musi być realny. Ideałem jest, gdy w przeciągu tygodnia ubywa nam od ½ do 1 kg wagi. W tym powolnym procesie całe ciało ma czas, by się dostosować do wszelkich zmian w nim zachodzących. Co jest bardzo korzystne dla naszego późniejszego wyglądu. Podziel ten cel na małe odcinki czasowe i zanotuj, ile chcesz schudnąć w danym miesiącu i tygodniu.

2. Musisz prowadzić dziennik odchudzania. Pamięć ludzka jest zawodna. Kiedy tracisz wagę w tak wolny sposób , czasami możesz nie dostrzegać swoich postępów i myśleć, ze utknęłaś/utknąłeś w martwym punkcie. To może Cię zniechęcić i utracisz to, co z takim trudem osiągnęłaś/osiągnąłeś. Dzięki zeszytowi odchudzania , w którym będziesz notować swoje samopoczucie, swoją wagę i swoje rozmiary na bieżąco będziesz widzieć czarno na białym, że posuwasz się do przodu i Twoja praca nie idzie na marne.

3. Ustal sobie zdrową dietę. Powinna obejmować ona 5 posiłków dziennie i jedzenie zdrowych potraw. Nie zapominaj o śniadaniu! Pamiętaj też o piciu codziennie około 2 litrów wody mineralnej!

4. Zaplanuj, że minimum 3 razy w tygodniu będziesz szybko spacerować na powietrzu przez minimum 30 min. Możesz to zrobić np. wysiadając jeden przystanek wcześniej w drodze do pracy, czy drodze z pracy. Poprzez szybki spacer będziesz głębiej oddychać, a dzięki temu Twoje ciało otrzyma więcej powietrza i w rezultacie Twój proces spalania tkanki tłuszczowej będzie sprawniejszy.

5. Znajdź coś, co będzie Cię motywowało do trzymania się planu. Np. grupę wsparcia (może na facebooku?), czy odchudzanie razem z przyjacielem. Jeżeli znajdziesz sobie prawdziwy powód dlaczego chcesz schudnąć i uzmysłowisz sobie jak będziesz wyglądać jako osoba szczupła będzie to nieocenioną pomocą i naprawdę czynnikiem motywującym Cię do dalszego odchudzania. Codzienne wykonywanie medytacji odchudzającej również doskonale motywuje i ułatwia odchudzanie.

Podczas realizacji całego planu najważniejsza będzie konsekwencja w działaniu, dzięki temu z pewnością zobaczysz zadawalające Cię efekty.

Pozdrawiam Cię cieplutko i życzę idealnej sylwetki.

Barbara Łukowiak


Mini kurs - Skuteczne odchudzanie - - Całkowicie za darmo dla Kobiet Pracujących! Dzięki niemu wreszcie uzyskasz motywację do odchudzania i z powodzeniem schudniesz! Zapisz się już TERAZ tutaj: http://www.wszystkodlaciebie.pl/zaproszenia/skuteczneodchudzanie/

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

7 sposobów, by schudnąć nie stosując specjalnych ćwiczeń i diety.

7 sposobów, by schudnąć nie stosując specjalnych ćwiczeń i diety.


Autor: Barbara Janina Łukowiak


Przestań liczyć kalorie! Jest inna, bardziej prosta i efektywniejsza metoda, by schudnąć! Istnieje 7 zasad, dzieki którym, jezeli je zastosujesz w praktyce, z pewnością schudniesz!


Obecnie wiele osób ma problem z otyłą sylwetką. Wiele z nich pracuje bardzo ciężko, by pozbyć się nadmiaru kilogramów. Czasami jednak (powiem więcej – bardzo często) te próby kończą się fiaskiem. Wynika to z wielu powodów, ale najważniejszym z nich jest to, że osoby te stosują różne diety znalezione np. w Internecie, diety ograniczające drastycznie ilość przyjmowanego pożywienia i jednostronne, nie dostarczające organizmowi wystarczającej ilości składników odżywczych potrzebnych mu do utrzymania zdrowego ciała. A istnieje przecież o wiele prostszy, łatwiejszy i wygodniejszy sposób by schudnąć!

Jeżeli jesteś jedną osób pragnących schudnąć, postępowanie wg zasad opisanych w tym artykule na 100% może Ci pomóc w uzyskaniu idealnej sylwetki i pozbyciu się nadmiaru tkanki tłuszczowej z Twojego organizmu.

Przejdźmy do konkretów. Co to za zasady?

Zasada 1 – Jedz mało, ale często.

Idealnym by było, gdybyś spożywał/a posiłek co trzy godziny w ciągu dnia. Będą to trzy główne posiłki : śniadanie, obiad, kolacja oraz dwie przekąski. Dzięki temu Twój poziom cukru we krwi nie będzie ulegał wahaniom i Twój metabolizm będzie pracował na pełnych obrotach.

Zasada 2 – Jedz śniadanie.

Dzięki temu szybko uruchomisz Twój metabolizm. Nie możesz też zapomnieć o śniadaniu, bo po przyjściu do pracy będziesz głodna/y i - chcąc nie chcąc – zaczniesz szukać czegoś do zjedzenia, najprawdopodobniej mało zdrowego i raczej przyczyniającego się do utrwalenia Twojej nadwagi - takiego jak batoniki, chipsy, cola itd. A to zabójcy szczupłej sylwetki!!!!!

Zasada 3 – Włącz proteiny (białka) do każdego posiłku

Spalamy więcej kalorii (a tym samym chudniemy), kiedy spożywamy proteiny, gdyż nasz organizm, by je rozłożyć i wykorzystać musi użyć w tym celu miedzy innymi tłuszcz.. Jedzenie białek powoduje też, że przez długi okres czasu nie czujesz się głodna/y gdyż są one przez dłużej przetwarzane przez Twój organizm.

Zasada 4 – Wybieraj zasadę 80/20

Chodzi o to, byś w 80% jadł/a zdrowe pożywienie. Natomiast spożywanie 20% nie koniecznie zdrowych produktów spożywczych nie powinno przeszkodzić Ci w zrzucaniu nadwagi.

Zasada 5 – Pij WODĘ

By schudnąć, musisz koniecznie pić codziennie około 2 litrów CZYSTEJ, NIEGAZOWANEJ wody. Nie mówię tu o kawie, sokach, czy herbacie, które i tak możesz spożywać. Ważne, byś codziennie pił/a czystą wodę. Woda działa na Twoje wnętrze, tak jak działa ona, kiedy się myjesz. Pijąc czystą wodę pomagasz Twojemu organizmowi wyczyścić Twoje ciało od wewnątrz. Czyściejsze ciało jest bardziej sprawne i lepiej pracuje. Tym samym Ty chudniesz.

Zasada 6 – DELEKTUJ się jedzeniem

Zwróć uwagę na to, czy delektujesz się jedzeniem. Delektowanie pozwoli Ci jeść świadomie. Dzięki temu z łatwością zorientujesz się czy dany posiłek Ci smakuje, oraz czy już jesteś najedzona/y mimo, że na talerzu jest jeszcze jedzenie. Tym samym delektowanie się i świadome jedzenie pozwoli Ci schudnąć.

Zasada 7 – Zastosuj medytację odchudzającą

Ta zasada może Cie zaskoczyć. Jednak już coraz więcej osób przekonuje się, ze zastosowanie MEDYTACJI ODCHUDZAJĄCEJ jest najprostszym i bardzo skutecznym sposobem, by wspomóc proces odchudzania. Dzięki medytacji odchudzającej zyskujesz kilka rzeczy na raz, które pomagają Ci schudnąć. Po pierwsze codziennie się relaksujesz. Tym samym pozwalasz na to, by komórki Twojego ciała odprężyły się. Gdy jesteś z kolei zrelaksowana/y łatwiej pozwalasz sobie na to , by „odpuścić”, przestać kontrolować wszystko dookoła Ciebie. Tym samym pozwalasz by Twoje ciało wykonywało w 100% to, co do niego należy, czyli naprawiało uszkodzone komórki, pozbywało się śmieci, czy tez usuwało nadmiar tkanki tłuszczowej.

Poprzez medytację odchudzającą nawiązujesz też kontakt z Twoją podświadomością oraz wydajesz jej rozkazy i dyspozycje by ta nie tylko nie przeszkadzała Ci w schudnięciu, ale wręcz w nim pomagała.

Jak napisałam na początku tego artykułu jestem w stu procentach przekonana, że jeżeli zastosujesz się do tych siedmiu zasad, z pewnością schudniesz.

Pozdrawiam serdecznie i życzę samych sukcesów w odchudzaniu :)

Barbara Łukowiak


"Jak schudnac przy pomocy medytacji odchudzajacej" - Przekonaj się czy dzięki medytacji Ty tez możesz schudnać. Skorzystaj z zupełnie darmowego kursu i zapisz sie Tutaj: http://www.wszystkodlaciebie.pl/zaproszenia/medytacjaminikurs/

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Dieta proteinowa - łatwa czy trudna do zrealizowania?

Dieta proteinowa - łatwa czy trudna do zrealizowania?


Autor: marcel


Problem nadwagi lub otyłości łączy miliony ludzi z całego świata. Większość z nich nie ma wystarczająco silnej woli, by utrzymać ostry reżim żywieniowy wymagany przez dietetyków, w efekcie czego frustracja wywołana otyłością potęgowana jest niezaspokojonym łaknieniem.


Twórcą diety proteinowej jest dr, Pierre Dukan. W trakcie jej stosowania człowiek traci wagę jedząc. Wtedy, kiedy chce oraz tyle, ile chce. Podstawowym elementem diety jest ograniczenie weglowodanów i jedzenie zdrowych produktów bogatych w białko. Ponieważ organizm potrzebuje mnóstwa energii, by je strawić, następuje szybka utrata wagi. Jest to kompletny plan żywieniowy, a menu jest bardzo bogate w produkty, urozmaicone i łatwo dostępne. Efektem tego jest możliwość wzbogacania diety tak, aby nie stała się monotonna, a dodatkowym plusem, sprytem będzie umiejętność kulinarna.

Cztery fazy, to jest kompletny plan żywieniowy diety proteinowej.

faza I: ( ataku), to 5 - dniowy system dostarczania organizmowi, jak najwięcej czystych protein. Aby przyspieszyć metabolizm, nalezy jeść chude mięso (najlepiej z grilla lub piekarnika), drób bez skórki, chude wędliny drobiowe, chudy nabiał (biały ser, jogurty, mleko, kefiry, maślankę), podroby, wszystkie ryby (wędzone, pieczone, gotowane, surowe), owoce morza oraz jajka.

faza II: (naprzemienna), jadłospis można wzbogacić o warzywa (surowe lub gotowane). Naprzemienność polega na stosowaniu przez 5 dni menu z pierwszego etapu diety, a przez kolejne pięć - menu urozmaicone. Faza ta powinna trwać aż do momentu uzyskania pożądanej wagi, czyli - w zależności od konkretnej osoby, nawet do kilku miesięcy.

faza III: (utrwalenia), powinna trwać proporcjonalnie do ilości zrzuconych kilogramów (10 dni na każdy kilogram wagi). Menu można wzbogacić o chleb pełnoziarnisty, ser, makaron, ryż i ziemniaki, pieczeń z polędwicy wieprzowej oraz owoce bez dużej zawartości cukru.

faza IV: (ostatecznej stabilizacji), można już jeść zdrowo i normalnie, z tym, że raz w tygodniu trzeba wrócić do menu z fazy ataku. Należy wówczas przez cały dzień wypić dwa litry wody i koktajl proteinowy.

Oczywiście, by odnieść sukces, należy wiedzieć, jak ją stosować. "Lepiej nie zaczynać, niż zacząwszy, nie dokończyć" Konfucjusz.

Aby osiagnąć sukces należy najpierw dobrze się przygotować, gdyż początek realizacji każdego celu jest bardzo ważny. Bilans inwestycji versus oczekiwany efekt w I fazie przeważa jeszcze na korzyść nakładów, łatwo więc stracić motywację. Dodatkowo początek czegoś nowego wiąże się ze zmianami, które mają wpływ na nasze codzienne życie. Często trzeba wyjść ze swojej strefy komfortu, co dla niektórych wydaje się jednak za dużym ryzykiem. Pewnie gdyby były jakieś statystyki na ten temat, to 90% rezygnacji z realizacji wymarzonych celów nastąpiłoby właśnie na samym początku. Żeby więc bezboleśnie i pewnie przejść przez pierwszy etap drogi, która prowadzi nas ku osiągnięciu sukcesu, trzeba się dobrze przygotować.

Ważny punkt, to data rozpoczęcia diety. Data rozpoczęcia będzie mobilizowała do przygotowania się i odrobienia zadania domowego w postaci odhaczenia punktów, które sobie nakreślimy. Błędem i wielkim minusem byłoby rozpoczynanie diety, kiedy w perspektywie są święta, urlop lub jakakolwiek kilkudniowa uroczystość, która może zdekoncentrować Cię na początku odchudzania.

Kolejnym ważnym punktem jest konsultacja z lekarzem, bez względu na to, że czujesz się świetnie bez żadnych objawów,(oprócz oczywiście tych dodatkowych kilogramów). Wyniki badania krwi i moczu, które zrobisz na początku diety, pomogą kontrolować Twoje zdrowie w jej trakcie. Jeśli planujesz 10-dniową fazę uderzeniową, konsultacja lekarska będzie bardzo wskazana.

Tygodniowy plan jedzenia.

Planowanie jedzenia to bardzo istotny punkt w przygotowaniu się do rozpoczęcia diety. Szczególnie ważny na samym początku, kiedy to dopiero zaczynasz poruszać się na tym poligonie produktów dozwolonych. I aby unikać zaminowanych terenów, zarówno w sklepie, jak i we własnej lodówce, tygodniowy plan jedzenia jest kluczowy. Powinien odzwierciedlać tak naprawdę fazę odchudzania, w której aktualnie się znajdujesz. Ma także pomóc w prawidłowym przejściu do kolejnego etapu diety. Z planu wynika, kiedy powinieneś zrobić zakupy, nie będzie więc to przypadkowe działanie. Możesz więc tak planować swoje tygodniowe aktywności, żeby uwzględnić sklep na swojej liście „do zrobienia”, dzięki czemu zaoszczędzisz czas i pieniądze. Poruszasz się tylko w rejonach sklepu z produktami dozwolonymi. Kupujesz te rzeczy, których potrzebujesz, a wszystko to trwa zdecydowanie krócej niż dotychczas a co za tym idzie unikasz pokus w postaci produktów niedozwolonych, nawet jeśli są akurat w niesamowitej promocji. Ponadto nie kupujesz produktów, których w danym tygodniu nie wykorzystasz i być może w konsekwencji musiałbyś je wyrzucić. Do tego wszystkiego jest ważny i wskazany kalendarzyk (zeszyt), w którym robisz notatki. W takim dzienniczku, oprócz już omówionego tygodniowego planu jedzenia, możesz notować swoje uwagi: smakowało, nie smakowało, ile kosztuje, na ile dni starcza, ile czasu zajęło przygotowanie danej potrawy, chcę ten przepis powtórzyć, warto podzielić się ze znajomymi. Wszystkie obserwacje, które są dla Ciebie istotne i o których nie chcesz zapomnieć i oczywiście najważniejsze Twoje cotygodniowe wyniki pomiaru. Dzięki temu stworzony dziennik pomoże wywnioskować w jakich godzinach jadasz największe posiłki i z czego to wynika.

Istotną rzeczą w diecie proteinowej jest różnorodność na talerzu a przy tym gotowanie większych porcji 2 - 3 razy w tygodniu. Nie musisz gotować codziennie. Spokojnie możesz robić to 2–3 razy w tygodniu, czyli prawdopodobnie tak, jak do tej pory. Po przygotowaniu podziel danie na mniejsze porcje i albo przechowaj w lodówce na kolejny dzień, albo zamróź. Po pewnym czasie zgromadzisz w zamrażarce już różne dania i wtedy każdego dnia odmrażaj sobie to, co zaplanowałeś. Zapisuj w swoim dzienniczku, co aktualnie wrzucasz do zamrażarki — dzięki temu będziesz miał nad tym pełną kontrolę. Najgorsza w życiu jest monotonia. W wypadku diety jest ona podwójnie niebezpieczna, może bowiem skłonić Cię albo do zjedzenia czegoś spoza listy produktów dozwolonych, albo w najgorszym wypadku do całkowitej rezygnacji z niej. Jednym ze sposobów, abyś nie szukał chwilowych przyjemności, jest planowanie różnorodnych posiłków. Dieta proteinowa jest tak skonstruowana, że masz całkiem duży zasób produktów już od pierwszej fazy. Później stopniowo rozszerzasz gamę produktów dozwolonych. Nie osiągniesz sukcesu, jeśli będziesz traktować dietę jako zło konieczne. Przepisy na potrawy z diety proteinowej są już szeroko dostępne. Powstały nawet książki poświęcone tylko temu zagadnieniu, a dostęp do wiedzy jest bardzo łatwy. Najlepszy do tego jest właśnie segregator. Możesz w nim zrobić odpowiednie sekcje, np. drób, wołowina, ryby, warzywa, zupy, śniadania. Przy planowaniu kolejnego tygodnia, zamiast poszukiwania pomysłów, wystarczy, że otworzysz swój zeszyt i rozwiązanie gotowe.

Uwzględnij w swoim planie odpowiednią ilość snu. Zacząć należy od tego, że posiadamy 2 przeciwstawne sobie hormony odpowiedzialne w naszym organizmie za łaknienie: grelinę i lektynę. Pierwszy z tych hormonów ma za zadanie przekazać organizmowi informację o tym, że jesteśmy głodni. Zadanie drugiego natomiast jest wręcz odwrotne: to on przesyła do mózgu wiadomość, że jesteśmy już syci. W niewyspanym organizmie poziom greliny wzrasta, a lek-tyny spada. W praktyce oznacza to nic więcej jak zwiększoną skłonność do jedzenia. Masz większy apetyt, i co więcej, zjadasz duże ilości pokarmu, a Twój mózg wciąż otrzymuje sprzeczne informacje, że nadal jesteś głodny. Jeśli dodamy jeszcze do tego, że obniżenie poziomu lektyny wpływa także na spowolnienie przemiany materii, tym bardziej dostrzeżemy istotę wpływu ilości snu na naszą wagę ciała.

Czyli wiemy na czym tak naprawdę opiera się dieta proteinowa i na co trzeba zwracać uwagę, by raz na zawsze pozbyć się zbednych kilogramów. Stosójąc wyżej wymienione punkty na pewno pomogą osiągnąć swój wymarzony cel.

Dla przypomnienia kilka podpunktów do których należy się stosować.

- Zakupy rób z listą: planowanie jedzenia niezmiernie pomaga także w rozsądnych zakupach. Doskonale wiesz, że można wyjść ze sklepu z tysiącem produktów, których wcale nie zamierzałeś kupić, ale zupełnie przypadkowo znalazły się w Twoim koszyku.

- Nie rób zakupów, gdy jesteś głodny: to bardzo ważna zasada. Niestety głód może wygrać ze zdrowym rozsądkiem i pod wpływem zapachu skusisz się na to, co niedozwolone.

- Zapoznaj się z półką produktów dozwolonych: zdecydowanie lepiej jest zrobić to zanim rozpoczniesz dietę. Wybierz się do sklepu tylko w tym celu.

- Ile kosztują poszczególne produkty z listy dozwolonej: to zależy od sytuacji finansowej.

- Przygotuj wagę łazienkową

- Ustal dzień pomiaru: w jaki dzień tygodnia będziesz się ważył i o jakiej
porze dnia (zawsze o tej samej, najlepiej rano, na czczo, po wypróżnieniu i bez ubrań), i rób to tylko raz w tygodniu.

- Poinformuj najbliższe otoczenie: (rodzina, przyjaciele, autorytet, internet itd.).

- Przygotuj przekąski: Wybierając dietę proteinową, jesteś w bardzo dobrej
sytuacji: możesz bowiem jeść bez ograniczenia ilości, oczywiście tylko dozwolone produkty. Ale nie chodzisz głodny, co jest bardzo ważne.

- Unikaj pokus: wyrzuć jedzenie nie tylko z myśli. Oczyść najbliższą przestrzeń ze wszystkich produktów, które są niedozwolone w czasie diety (przypomnij sobie listę rzeczy zakazanych). Unikaj sytuacji związanych z niedozwolonym jedzeniem. Jeśli masz możliwość wyboru terminu wakacji czy szkolenia, lepiej zaplanuj je na II fazę diety. Zwłaszcza w I fazie diety minimalizuj liczbę imprez, szczególnie tych ze szwedzkim stołem. Jeśli wybierasz się do dobrych znajomych, poinformuj ich, że zaczynasz dietę. Podobna sytuacja może mieć miejsce w pracy, najlepiej poinformuj kolegów, że jesteś na diecie. Zerwij z rutyną. Jeśli zazwyczaj podjadałeś w czasie oglądania TV, zajmij się w tym czasie czymś innym. Idź na spacer, posprzątaj albo przeczytaj książkę. Staraj się mieć kilka sposobów na uniknięcie pokusy, zanim jedzenie pojawi się w okolicach Twojego wzroku.

- Przestrzegaj prawidłowych nawyków jedzeniowych: Dieta proteinowa pozwala jeść dozwolone produkty w ilościach nieograniczonych.

Ostatni punkt,

- Alkohol nie jest wskazany w czasie diety: Często nazywany jest „pustymi kaloriami”, ponieważ oprócz kalorii nie posiada żadnych składników odżywczych. Ponadto obciąża układ trawienny, a w szczególności wątrobę — zmniejsza jej zdolność do spalania tłuszczów.


więcej Dieta proteinowa Pola Majkowska

www.sport-marcel.blogspot.com

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

„Jedzenie oczami”

„Jedzenie oczami”


Autor: Anna Kacperska


Okazuje się, ze proces widzenia jest niezwykle ważny także, jeśli chodzi o ilość spożywanego pożywienia. Niestety, ale „jedzenie oczami” może sprzyjać tyciu i jest to potwierdzone naukowo.


dieta-warzywno-owocowa_cdDzięki procesowi widzenia możemy rozpoznać jakość potraw oraz estetykę ich przyrządzenia. Bodziec świetlny przedostaje się do oka poprzez warstwę łez, rogówkę, inne elementy narządu, aż dociera do ośrodkowego układu nerwowego. Aby oko „funkcjonowało” prawidłowo, potrzebnych jest kilka substancji. Po pierwsze glukoza, która jest substratem energetycznym, jej źródłem są oczywiście węglowodany. Inne niezbędne substancje to: beta – karoten (marchew, pomidory, groszek), luteina (szpinak, kapusta), zeaksantyna (jagody goji, kukurydza), astaksantyna (łosoś, algi).

Zmysł wzroku podczas jedzenia może zakłócać inne sygnały dochodzące z mózgu. Co oznacza to w praktyce? „Jemy oczami”, dlatego czasami nawet pomimo tego, że nie czujemy już głodu, spożywamy posiłek nadal, ponieważ zmysł wzroku zakłóca działanie ośrodka sytości, który znajduje się w mózgu.

Przeprowadzony we Francji eksperyment dowiódł, że naprawdę „jemy oczami”! Badanie polegało na tym, że osoby w nim uczestniczące podzielono na dwie grupy. Jedna z nich miała jeść posiłek z przewiązanymi oczami, tak aby nie widzieć zawartości talerza, natomiast druga normalnie – obserwując to, co je. Wynik badania jest zaskakujący! Osoby, które miały przewiązane oczy, zjadły o 25% mniej w porównaniu do widzących! Obydwie grupy osób, odczuwały sytość po spożytym posiłku. Dlatego jedząc, musimy być świadomi sygnałów sytości dochodzących z organizmu. Jeśli nie będziemy zwracać na nie uwagi, posiłek skończymy widząc dno opakowania z ciasteczkami lub pusty talerz.

Bardzo ważna podczas zjadania posiłków jest kolorystyka otoczenia. Dlaczego większość restauracji ma wnętrza w pomarańczowej tonacji? Pomarańczowy kolor zwiększa apetyt. Zamówimy więcej, zjemy więcej i … zapłacimy więcej. Dlatego lepiej nie malować ścian własnej kuchni tym kolorem :)

Kolor, który hamuje apetyt to niebieski. Może warto zakupić niebieskie talerze?

Podsumowując:

Powinniśmy jeść wtedy, gdy odczuwamy głód, nie podjadając między posiłkami. Słuchajmy sygnałów sytości z naszego organizmu, nie kierując się tylko wzrokiem.


Anna Kacperska – dietetyk

Poradnia dietetyczna Metamorfoza

www.metamorfozadiety.blogspot.com

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.