poniedziałek, 18 sierpnia 2014

6 prostych rzeczy, które musisz zrobić, by utrzymać swoją nadwagę, a nawet ją zwiększyć.

6 prostych rzeczy, które musisz zrobić, by utrzymać swoją nadwagę, a nawet ją zwiększyć.


Autor: Barbara Janina Łukowiak


Wiem, że są osoby, które codziennie pielęgnują swoją nadwagę, a nawet dbają o to, by ich waga wciąż rosła. Te osoby na pewno będą zainteresowane jak mogą to zrobić bez wielkiego trudu i z 100% rezultatem. Dlatego właśnie dla nich przygotowałam zbiór kilku zasad pomocnych w rozwiązaniu ich problemu.


1. Po pierwsze: Jedz wszystko, co wpadnie Ci pod rękę. O każdej porze dnia i nocy. Tym samym zmusisz swój organizm do ciągłej pracy i odkładania do tkanki tłuszczowej tego, z czym w danej chwili nie może on sobie poradzić.

2. Po drugie: Nie wychodź z domu, jeżeli nie musisz. Najlepiej, jeśli będziesz spędzać dni z pilotem od telewizora w garści i koniecznie z czymś do „pogryzania”. Dzięki temu nie będziesz musiał/a spalać wielu kalorii i utrzymasz swoją okrągłą sylwetkę w niezmienionym stanie.

3. Po trzecie: Przypominaj sobie na każdym kroku, że jesteś gruba/gruby, a najlepiej umieść własne otyłe zdjęcie na lodówce. Dzięki temu systematycznie będziesz programować swoją podświadomość na utrzymanie Twojej tuszy w na odpowiednim poziomie.

4. Po czwarte: Zawsze miej w zanadrzu coś słodkiego. Zarówno w pracy, jak i w domu. To na wypadek, gdybyś był/a głodna/y. Słodkości zaspokoją Twój bieżący głód, ale tylko na chwilę. Będziesz więc miał/a gwarancję, że po pół godzinie znowu odczujesz: „Coś bym zjadł/a”

5. Po piąte: Dbaj o to, by codziennie dostarczać sobie nową porcję stresu. (Jest to bardzo łatwe, nawet wtedy, kiedy oglądasz TV. Po prostu wybieraj wiadomości na każdym dostępnym kanale telewizyjnym). To pomaga w zaspakajaniu wszystkich „głodowych zachcianek”. Ściska także komórki Twojego ciała, które dzięki temu nie mogą prawidłowo oddychać a co za tym idzie pracować. W konsekwencji Twoje ciało spala mniej kalorii i odkłada tłuszcz.

6. Po szóste: Przeprowadzaj od czasu do czasu głodowe diety (np. 800 kalorii). Super zwalnia to Twój metabolizm i możesz po każdej takiej diecie przybrać z nawiązką parę kilogramów.

Gdy zastosujesz się do tych zasad, z 100% pewnością gwarantuję Ci, że utrzymasz Twoją nadwagę na wysokim poziomie.

Ps.

Gdybyś zmienił/a zdanie i chciał/a trochę stracić na wadze, po prostu zrób coś zupełnie przeciwnego, niż to, co jest powiedziane powyzej.

Pozdrawiam

Barbara Łukowiak


"Jak schudnac przy pomocy medytacji odchudzajacej" - Przekonaj się czy dzięki medytacji Ty tez możesz schudnać. Skorzystaj z zupełnie darmowego kursu i zapisz sie Tutaj: http://www.wszystkodlaciebie.pl/zaproszenia/medytacjaminikurs/

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak przyspieszyć metabolizm za pomocą diety.

Jak przyspieszyć metabolizm za pomocą diety.


Autor: luiza szkwarek


Co jeść,żeby przyspieszyć metabolizm? Czy wystarczy jeść odpowiednią ilość kalori,czy też ważne jest to co jemy i jakie składniki zawiera nasza dieta.


Podstawą odchudzania jest dieta,ale nie wszelkiego rodzaju dieta cud ,która obiecuje schudnąć szybko i dużo,ponieważ po niej,kiedy wracamy do normalnego żywienia murowany będzie efekt jo-jo.

Najlepsze i najtrwalsze rezultaty przynosi zmiana nawyków żywieniowych,co pozwoli nam schudnąć od 0,5-1 kilograma tygodniowo.Na początku mocno ograniczamy spożycie węglowodanów prostych (słodycze,wyroby mączne) Nie tylko mają dużo kalori,ale też powodują szybki wzrost insuliny,co sprawia,że za chwilę znowu jesteśmy głodni.Najlepiej jeść małe zbilansowane posiłki co 3-4 godziny.Najistotniejsze jest śniadanie,gdyż uchroni nas od napadu wilczego głodu w ciągu dnia.Nigdy nie jedz w pośpiechu,a zjesz mniej,poczucie sytości występuje po około 15-20 minutach.

Ważnym składnikiem diety jest błonnik ,usprawnia petystaltykę jelit co pomaga pozbyć się zaparć Trzeba go wprowadzać stopniowo bo może powodować ból brzucha i wzdęcia.

Węglowodany złożone ,które są długo trawione ,a to pozwala nam zapanować nad apetytem.

Białko (chude mięso,drób,ryby,nasiona strączkowe) buduje mięśnie ,jest postawowym elementem enzymów i hormonów.Pozwalając zachować ich masę unikamy efektu jo-jo.

Probiotyki (maślanki,kefiry,kiszone warzywa)pomagają chudnąć.Kontrolują namnażanie bakteri w jelicie i zmniejszają produkcję gazów.

Jest też gama produktów,które możemy włączyć do naszej diety żeby przyspieszyć przemianę materi.

Ostre przyprawy (papryka ,chili,pieprze kajeński) zawierają kapsaicyny,nasilają wydzielanie ciepła po posiłku, a tym samym spalanie kalori.

Kwasy Omega-3 -odpowiedzialne za utrzymanie prawidłowego poziomy cukru we krwi,uruchamiają rozkład tłuszczu w organiżmie.

Imbir zwiększa produkcję ciepła,a więc i zurzycie kalori.Żucie kilku plasterków przed posiłkiem pobudza wydzielanie enzymów trawiennych ,a przez to poprawia trawienie;

Na koniec pamiętaj o piciu wody .To jeden z elementów niezbędnych w oczyszczaniu organizmu.Woda wypłukuje sól i toksyny.Głód jest często mylony z pragnienem Nawadnianie może zmniejszyć łaknienie i sprawić że zjesz mniej.

Jeżeli zastosujesz się do większości tych porad to po jakimś czsie bez obaw zmieścisz się w swoje stare dzinsy


www.zdrowyfit.blogspot.com

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Kardio czy siła

Kardio czy siła


Autor: luiza szkwarek


Jak sprawić by zgubić zbędne kilogramy . Co jest ważne dieta czy ruch ,a jeżli ruch to jaki? Czy wystarczy biegać po parku czy spędzać godziny na siłowni.


Odchudzanie to proces długofalowy,rozłożony w czasie.Żeby zdrowo zgubić zbędne kilogramy musimy uzbroić się w cierpliwość.Kluczowym elementem jest dieta ,ale nie bez znaczenia jest ruch i na tym chciałabym się skupić. Jestem kobietą 38-letnią i jak kiedyś wystarczyło tylko ograniczyć słodycze,zeby schudnąć parę kilo nagromadzone po zimie tak teraz nie jest to takie proste i właśnie ruch pozwolił mi to zmienić. Przeczytałam wiele artykułów i porad na temat przeróżnych ćwiczeń,które pomagają w walce z kilogramami.Jedni radzili wykonywać ćwiczenia KARDIO,ponieważ spalają tłuszcz,inni znowu ćwiczenia SIŁOWE rozbudowujące mięśnie,a te mówiąc kolokwialnie potrzebują więcej energi go życia.Wszyscy byli jednak zgodni,że podstawą jest systematyczność.Na pewną wszystko to jest prawda,ale w praktyce kiedy mamy pracę,dom,dzieci na głowie nie jest to takie proste.

Jednakże wszystkie te rady wypróbowałam na sobie i doszłam do wniosku że najlepsze rezultaty daje połączenie tych dwóch technik.Dwa razy w tygodniu ćwiczyłam siłowo,a trzy-cztery razy kardio.Tylko jak przeciętna kobieta ,nieznająca sięna fitnesie ma wiedzieć jakie ćwiczenia wykonywać . Dobrym pomysłem jest wykorzystanie płyt DVD ,które są często dołączne do wszelkiego rodzaju gazet o fitnesie. Do ćwiczeń kardio można wykożystać płyty ,ale też każdy ruch jak bieganie ,pływanie ,skakanie na skakance Ważne jest,żeby trwało to od 40-60 minut i żebyśmy czuli,że nie był to spacer. Jeśli nie mamy tak dużo czasu dobrym pomysłem są interwały.Założeniem tego treningu jest przeplatanie wysiłku umiarkowanego z wysiłkiem bardzo dużym.Nigdy nie powinien trwać dłużej niż 25 minut bo "spalisz " własne mięśnie.

Podsumowując nawet jeśli nie uda nam się schudnąć ( w co nie wieżę,jeśli będziemy stosować zbilansowaną dietę ) zyski i tak będą duże w postaci lepszego samopoczucia.


www.zdrowyfit.blogspot.com

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

3 najczęściej popełniane błędy podczas odchudzania, z których wiele kobiet nie zdaje sobie sprawy.

3 najczęściej popełniane błędy podczas odchudzania, z których wiele kobiet nie zdaje sobie sprawy.


Autor: Barbara Janina Łukowiak


Banalne na pozór pomyłki, które nieświadomie popełniasz podczas odchudzania, mogą zrujnować efekty nawet najlepszej i najskuteczniejszej diety odchudzającej, którą zdecydowałaś się zastosować. Czyż nie warto wobec tego bliżej się z nimi zapoznać?


Zwłaszcza, kiedy planujesz być odnowiona i smuklejsza z nastaniem lata?

Dlatego dzisiaj przedstawię Ci 3 błędy najczęściej popełniane przez kobiety podczas odchudzania. Te 3 błędy nie tylko nie pomagają im schudnąć, ale nawet mogą przyczynić się do utrwalenia ich nadwagi.

Błąd pierwszy:

Źle dobrana dieta.

To dzięki niej 95% kobiet, które się odchudzały, bardzo szybko wraca do poprzedniej wagi, a nawet nabiera więcej kilogramów. Przez źle dobraną dietę mam na myśli wszelkie diety „cud” obiecujące schudnięcie np. 15 kilogramów w przeciągu miesiąca. Diety te najczęściej proponują drastyczne obniżenie ilości i jakości przyjmowanych pokarmów. Dzięki zastosowaniu takiej diety może na początku rzeczywiście zaczniesz tracisz kilogramy, ale z pewnością tez bardzo szybko je odzyskasz gdyż organizm po prostu upomni się o swoje i zadba o to byś była nawet bardziej „puszysta”.

Najgorsze jest to, ze po zastosowaniu takiej diety cud, Twój metabolizm ulega spowolnieniu i każda następna próba utraty kilogramów będzie trudniejsza do zrealizowania.

Błąd drugi:

Załóżmy, że zdajesz sobie sprawę z błędu pierwszego i stosujesz naprawdę zdrową dietę. Ale w jej trakcie otwierasz szufladę biurka w pracy, lub szafkę kuchenną i Twoje oczy natychmiast wyłapują znajdujące się tam łakocie (Twoje ulubione chipsy, paluszki, czekoladę z nadzieniem, cola itd) A kiedy zauważysz już te rzeczy trudno Ci jest powstrzymać się przed ich skosztowaniem. Już wiesz na czym polega drugi błąd?

Oczywiście w momencie, kiedy zdecydowałaś się zastosować zdrową dietę z Twojego mieszkania/biura powinny zniknąć wszelkie produkty, które są niezdrowe i wywołują w Tobie pragnienie ich zjedzenia.

Czyli błąd drugi – zostawienie wszystkich niezdrowych produktów w zasięgu ręki.

Błąd trzeci:

Zapominanie o przygotowaniu śniadania (drugiego śniadania) oraz przekąski i zabraniu ich ze sobą do pracy.

Nie wiem jak to możliwe, ale wiele kobiet liczy na to, że w pracy nie będą głodne. Nie zabezpieczają się odpowiednio i co się dzieje? Albo udaje im się przetrwać, ale za to po przyjściu do domu rzucają się na wszystko, co jest w zasięgu ich ręki (rujnują przez to zdrowa dietę, którą postanowiły stosować) Albo w pracy głód daje o sobie znać, więc kupują coś niezdrowego i niezgodnego z dietą, bo przecież nie mogą walczyć z własnym ciałem, które domaga się oczywiście swoich praw.

Czy ty też nie bierzesz śniadania i zdrowej przekąski do pracy?

Istnieje jeszcze kilka innych błędów, które popełniają kobiety podczas odchudzania i dlatego tak ciężko jest im pozbyć się nadmiaru kilogramów, ale o tym następnym razem :)

Pozdrawiam Cię i życzę samych sukcesów w odchudzaniu.

Barbara Łukowiak


Mini kurs - Skuteczne odchudzanie - - Całkowicie za darmo dla Kobiet Pracujących! Dzięki niemu wreszcie uzyskasz motywację do odchudzania i z powodzeniem schudniesz! Zapisz się już TERAZ tutaj: http://www.wszystkodlaciebie.pl/zaproszenia/skuteczneodchudzanie/

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Skuteczna dieta - bez efektu jojo

Skuteczna dieta - bez efektu jojo


Autor: Joanna Pachnący Świat


Kilka słów o tym, jak skutecznie pozbyć się niechcianych kilogramów. Sprawdzona na kilkunastu wiecznie niezadowolonych ze swojego wyglądu kobietach, które wcześnie używały chemicznych "wspomagaczy" odchudzania, wydawały masę pieniędzy i ciągle wracały do wcześniejszej wagi.


Od lat, od wczesnej młodości borykałam się z nadwagą. Przetestowałam kilkanaście cudownych diet, połykałam "spalacze tłuszczu", biegałam, korzystałam z sauny, łykałam nawet tabletki ograniczające nadmierny apetyt. Owszem, chudłam, ale na krótko. Po kilku miesiącach waga z nieubłaganą konsekwencją wracała do wcześniejszych wskazań, a ja nie mogłam na siebie patrzeć, połykałam kolejne łzy i miałam ochotę wyrzucić wszystkie lustra nie tylko w moim w domu, ale i w okolicy.

W międzyczasie szukałam takich rozwiązań, które mogłyby zmienić ten stan rzeczy. Najzwyczajniej w świecie nie chciałam się poddać. Szperałam we wszystkich możliwych żródłach i poradnikach. Nie chciałam iśc na łatwiznę, ale też nie chciałam SIĘ PODDAĆ.

Teraz podzielę się z wami moimi doświadczeniami z absolutną pewnością, że i Wam się uda.

Jedno wiem na pewno. Od samego myślenia o nadwadze się nie schudnie. Ale pragnienie zrzucenia wagi daje "mentalnego kopa" i uaktywnia szare komórki na "chudnięcie". To jest już bardzo ważne. Teraz czas na informacje o tym, co i jak jadłam. I nie mówcie mi, że to nie działa, że robiłyście to samo - ja zrzuciłam 30 kg w 9 miesięcy.

Nie lubię pieczywa chrupkiego, ale jest w diecie niezastąpione. Na śniadanie więc pożerałam dwie kromeczki, posmarowane ketchupem z dodatkiem chudej, ale smacznej wędliny. Herbata była gorzka, ale z kilkoma kroplami cytryny. Pomidor z cebulką był moim nieodłącznym towarzyszem prawie przy każdym posiłku w ilości nieograniczonej. Aby nie znienawidzieć pomidorów dodawałam do niego naprzemiennie różne przyprawy ziołowe. Na tackę szły rzodkiewki, por, szczypiorek - w zależności od tego, co akurat kupiłam. Czasem ścierałam rzodkiewki lub białą rzodkiew na tarce z dużymi oczkami i dorzucałam pół garści tartego żółtego sera - z ogromną przewagą rzodkiewki oczywiście. Tuż po śniadaniu wypijałam dwie lub trzy szklanki mineralnej wody niegazowanej. Trudne to, ale nie niemożliwe.

Po około godzinie wypijałam szklanę herbatki ziołowej wspomagającej układ trawienny. Jest ich w tej chwili ogromny wybór, więc nie będę wymieniać, bo każda z Was na pewno coś dla siebie znajdzie.

Około godziny jedenastej głód zaczynał dawać mi się we znaki. Zjadałam więc niskotłuszczowy jogurt z dodatkiem garści musli - smaczne i sycące. Po czym znów wypijałam dwie szklanki niegazowanej wody mineralnej.

Pora obiadu była dość trudna. Rodzinka kotlety schabowe, zawiesiste i smaczne zupy itd. Ja zawijałam w folię kawałek kurczaka lub wołowiny, posypywałam przyprawami i odrobiną oleju i dusiłam tą ingrediencję na parze. Powiem Wam, że w zależności od przypraw / może być również dodana łyżka ketchupu czy musztardy/ - jest to smaczny i sycący kawał mięska. Można tak robić również z rybą, ale ja za tym nie przepadałam. Do tego oczywiście fura dodatków roślinnych. Zielona sałata, pomidory, ogórki - jeśli robiłam to w jednej misce dodawałam jeszcze dwie łyżki jogurtu z przyprawami i czasam troche fety - tej chudej oczywiście. Smaczne, sycące i nie do przejedzenia. Potem znów dwie szklanki wody mineralnej.

W przerwach między posiłkami - owoce. Takie, jakie akurat były dostępne. Nie miałam stresu, jadłam , ile chciałam. Tą okropną wodę, znienawidzoną po kilku dniach też piłam. Ile tylko był w stanie przyjąć mój żołądek. Wiedziałam, że odchudzając się intensywnie nie mogę dopuścic do tego, aby ciało pozbawione zostało jędrności.

Na kolację znów dwie kromki chrupkiego pieczywa z chudą wędliną i jakaś sałatka - pomidory, ogórki etc. Przed snem wypijałam kolejną porcję herbatki na trawienie. A blisko łóżka zawsze leżały jabłka, truskawki, czereśnie czy jakiekolwiek inne owoce lub warzywa. I oczywiście butelka z wodą mineralną.

A teraz NAJWAŻNIEJSZE. Ograniczenie apetytu. Metoda naszych babek, praciotek i innych pra,pra..... Olejek grapefruitowy. W swoim składzie posiada takie substancje, które w niepojęty dla mnie i dla innych kobiet sposób wpływają na ograniczenie apetytu. Kilkanaście kropel tego olejku dodane do kominka i systematyczna aromatyzacja pomieszczenia, w którym przebywamy powoduje, że nie chce się jeść. NAPRAWDĘ.

Kilka miesięcy zajęło mi zrzucenie wagi. Ale od tamtej pory nie zdarzyło mi się przytyć ponownie, a jeśli nawet, to niewiele i nie jest to dla mnie żródłem zmartwień. Olejek grapefruitowy jest w moim domu już na zawsze, bo oprócz właściwości ograniczająych apetyt ma szereg innych, przyjaznych działań.

Serdecznie pozdrawiam wszystkie istoty walczące z nadwagą. Uda Ci się, wiem o tym.


"Kto ma władzę nad zapachami, ten ma władzę nad sercami ludzi"

Patrick Suskind "Pachnidło"

www.swiatperfum.aromagroup.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.